poniedziałek, 14 listopada 2011
Parli l'italiano?
sobota, 12 listopada 2011
Słów kilka o tym jak raz na zawsze zredukowałam liczbę kosmetyków
Odkąd pamiętam byłam kosmetycznym maniakiem.
Kupowałam dużo, bez namysłu, a większość nabytych produktów nie
spełniała moich oczekiwań. Stosy nieużywanych rzeczy rosły, a zawartość
portfela malała J. Od pewnego czasu sytuacja radykalnie się
zmieniła – ograniczyłam liczbę stosowanych kosmetyków do minimum, bo więcej nie
zawsze znaczy lepiej. Jestem posiadaczką cery problematycznej, więc zawsze używałam tony mazideł, aby doprowadzić
ją do porządku. Nie uwierzycie jakie było moje zdziwienie, kiedy stan cery
poprawił się dopiero po odstawieniu 90% z nich :-)
Zawartość zbiorów kosmetycznych na chwilę obecną wygląda
następująco:
1. Garnier, Nawilżająca Pielęgnacja 7 Dni, Wygładzające mleczko do ciała z olejkiem mango
2. Garnier, Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry, Regenerujące mleczko do ciała z syropem z klonu
3. Bourjois, Cień do powiek Ombre A Paupieres Eyeshadow, 54 Marron Glace
4. Lancome, Cienie do powiek Color Focus Quad, 350
5. Essence, Bronzing Pearls, 02 Let The Sun Shine
6. Catrice, Deffining Duo Blush, 030 Pink Grapefruit Shake
7. Basic, Automatic Eyeliner, 10
8. Lirene Dermoprogram, Nature Matte Foundation, 14 Karmel
9. Ziaja, Nagietkowa, Tonik do twarzy
10. Garnier, Podstawa Pielęgnacji, Mleczko do demakijażu z różą do cery suchej i wrażliwej
11. Asa, Acnefan
12. Garnier Naturalna Pielęgnacja, Odżywka do włosów zniszczonych `Awokado i masło karité`
13. Crisan Anti-Haarausfall System, Aktiv-Shampoo
14. Loton, Provit, Jedwab w płynie
15. Farouk, Biosilk, Silk Therapy Treatment
Regularnie zażywam również suplementy diety wspomagające wygląd włosów i paznokci oraz staram się zdrowo odżywiać - uważam to za podstawę dobrego wyglądu - kosmetyki stanowią jedynie dopełnienie :-)
niedziela, 6 listopada 2011
Początek.
“Progress is impossible without change, and those who cannot change their minds cannot change anything”.
Zainspirowana słowami Georga Bernarda Shaw podjęłam decyzję. Decyzję nadzwyczaj poważną, dotyczącą rozpoczęcia pracy nad sobą. Zabierałam się do tego wielokrotnie z ogromnym zapałem, który towarzyszył mi jedynie do chwili, gdy pojawiały się pierwsze przeszkody. Tym razem porażka nie wchodzi w grę, jestem zdeterminowana wywrócić moje życie do góry nogami.
Od dziś krok po kroku będę pracować nad sobą, by odzyskać niezależność i pozytywne nastawienie, gdyż jestem głęboko przekonana, że szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Wierzę również, że blog ten będzie pomocnym narzędziem, w rozwoju osobistym oraz poszukiwaniu prostoty życia :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)