Kolejny miesiąc, kolejne wyzwania. Uważam, że maj stanowi miesiąc szczególnie sprzyjający realizowaniu nowych postanowień - przede wszystkim dla zmarzluchów oraz osób, których dobre samopoczucie uzależnione jest od słonecznej pogody.
Jestem osobą, której poziom energetyczny niejako powiązany jest z zaokienną aurą, więc w pewnym sensie powiedzieć można, że budzę się do życia razem z przyrodą ;-)
Treningowymi planami na maj zajmę się jutro, dziś z kolei chciałam trochę uwagi poświęcić celom związanym z innymi sferami życia. Postanowienia tylko dwa. Czemu tak mało? Z bezpośredniego doświadczenia (i niektórych książek) wiem, że im więcej postanowień spróbujemy na raz wprowadzić w życie, tym większa figa z tego wyjdzie. Postanowiłam skupić się na dwóch kwestiach - jednej ze obszaru ciała, drugiej umysłu.
Pierwsze postanowienie, to regularne stosowanie wcierki Jantar przez cały najbliższy miesiąc. Muszę niestety przyznać, że przez ostatnie miesiące bardzo zaniedbałam swoje włosy, co niestety widać. W najbliższym czasie (z uwagi na majówkę, prawdopodobnie w poniedziałek) planuję wybrać się do fryzjera i solidnie skrócić moją czuprynę, aby było mi łatwiej o nią zadbać.
Po drugie mimo, że nauki mam aktualnie sporo na studiach, a egzaminy stosunkowo wcześnie, (ponieważ planuję obronić w czerwcu pracę dyplomową), chciałabym poświęcić chociaż pół godziny dziennie na naukę języka angielskiego. Książka ze zdjęcia została zakupiona praktycznie 5 lat temu (!) a po dziś dzień udało mi się przerobić zaledwie jeden rozdział. Czas to zmienić! ;-)
A jakie są Wasze plany na maj? :-)
A jakie są Wasze plany na maj? :-)
moim postanowieniem jest spedzac mniej czasu przed komputerem, a zajac sie szkola. w czerwcu mam obrone takze pora zajac sie powaznymi sprawami :)
OdpowiedzUsuńJa chcę więcej czytać książek.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńteż mam plan skupić się na angielskim :)
OdpowiedzUsuń