Z całą pewnością stwierdzam, że odkryłam swój ulubiony owoc i jest nim bezsprzecznie borówka amerykańska! Ostatnio pochłaniam je w ogromnych ilościach, smakują wyśmienicie zarówno same jak i dodatek do różnych bardziej złożonych kompozycji.
Generalnie doszłam do wniosku, że najbardziej ze wszystkich owoców lubię te z kategorii owoców jagodowych. Do przedstawicieli tej grupy należą:
- Jagody właściwe, które powstają z dolnej lub górnej zalążni, np. porzeczki, winogrona, agrest, borówki, żurawina;
- Jagody złożone, które są jagodami z uwagi na wygląd zewnętrzny, natomiast botanicznie należą do złożonych pestczaków, np. maliny, jeżyny;
- Jagody rzekome, powstające z rozrośniętego, mięsistego dna kwiatowego z umocowanymi na nim jagodami właściwymi (tzw. niełupkami), np. poziomki, truskawki;
Są pełne antyoksydantów, witamin, błonnika oraz innych składników odżywczych istotnych dla utrzymania organizmu w dobrym zdrowiu.
Stanowią również zdrowszą alternatywę smakołyków do podjadania w trakcie oglądania seriali. (Nadrabiam zaległości w How I met your mother ;-) )
Świetnie smakują także w wersji na słodko, w postaci omletu.
Teraz zmierzam do kuchni po kolejną miseczkę, bo cieszyć się nimi można wyłącznie do końca września :-)
Dla mnie też to najlepszy owoc, mogę jeść bez opamiętania.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam i zawsze wyczekuję początku sezonu, choć tego lata jakoś na początku przyćmiły je truskawki, też dobre były;)
OdpowiedzUsuńmi się natomiast wydaje, że tego lata jakoś wyjątkowo mało było truskawek:P i strasznie drogie :P
Usuń